W mediach społecznościowych można znaleźć coraz częściej ogłoszenia o psach, które pilnie potrzebują domu stałego lub choćby tymczasowego, ponieważ zupełnie nie odnajdują się w rzeczywistości schroniskowej. Każdy, kto chciałby mieć czworonożnego przyjaciela powinien w pierwszej kolejności zastanowić się nad adopcją porzuconego psiaka, zanim uda się do hodowli po rasowego przedstawiciela psiej rasy.
Przyjaciel na całe życie
Miłośnicy psów doskonale wiedzą o tym, że psiaki przygarnięte do kochającego domu z rzeczywistości schroniskowej, odwdzięczą się dozgonną miłością za każdy przejaw troski i miłości. Im dłużej psiak był w schronisku lub im większą traumę w życiu przeszedł tym prawdopodobnie bardziej będzie przywiązany do nowego opiekuna, dziękując mu na rózne sposoby za to, że odmienił jego smutny los.
Schroniskowiec to wyzwanie
Warto jednak zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię – psiak przygarnięty ze schroniska to nie tylko wulkan miłości ale także indywidualna, często bolesna historia, którą wraz z psiakiem trzeba przepracować. Może minąć kilka tygodni zanim pies przyzwyczai się do nowego otoczenia. Początkowo może być on nieufny i niechętnie będzie opuszczał swoje legowisko. Należy mu w tym czasie zapewnić maksimum spokoju i komfortu – w żadnym wypadku nie powinno się takiego wycofanego psa na siłę zmuszać do zabaw czy aktywności. Po pewnym czasie, gdy psiak poczuje się bezpiecznie, sam przyjdzie prosić o zabawę i pieszczoty. Taka już psia uroda, że są zwierzętami stadnymi i samotnie długo nie wytrzymają.